Wielu kredytobiorców zarówno obecnych jak i przyszłych z niepokojem obserwuje ciągłe podnoszę stóp procentowych, która ma miejsce od października zeszłego roku. Wydawałoby się, że nic nas już bardziej nie zaskoczy, a jednak… Od 1 kwietnia zgodnie z rekomendacją KNF banki zmieniają sposób liczeni zdolności w przypadku kredytu hipotecznego. Niestety z niekorzyścią dla przyszłych kredytobiorców.

Co dokładnie ulega zmianie w przypadku kredytów hipotecznych?
Banki przy liczeniu zdolności maja przyjmować bufor wzrostu stóp procentowych o 5 punktów procentowych. Obrazowo jeśli średnie oprocentowanie kredytu hipotecznego jest w granicach około 6,5 % to zdolność będzie liczona przy założeniu oprocentowania 11,5 %. Spowoduje to obniżenie zdolności kredytowej o około 20%. Na pocieszenie mogę napisać, że już teraz banki przyjmują bufor powiększony o 2,5%. Banki maja również przestać przyjmować średnie koszty utrzymania rodziny powyżej minimum jak to było stosowane dotychczas.
Co ma na celu wprowadzenie nowej rekomendacji?
KNF chce się zabezpieczyć na wypadek kiedy zdolność na dzień dzisiejszy jest liczona na tzw. „styku”, a w perspektywie mamy dalsze podwyżki stóp procentowych. Ogólnie ma to zapobiec ryzyku przyszłych niespłacanych kredytów hipotecznych. KNF zaleca bankom, aby nakłaniały kredytobiorców do wyboru stałego oprocentowania . Na ten moment mamy taki wybór już praktycznie we wszystkich bankach. Wyjątek stanowią kredyty wypłacane w transzach, które nie wszędzie można zaciągnąć ze stałym oprocentowaniem. Okres stałej spoty procentowej wynosi 5 lat, chociaż BNP Paribas już wprowadził możliwość wyboru takiej stałej stopy na okres 10 lat.
Wszyscy Ci, którzy sprawdzali swoja zdolność kredytowa w marcu a jeszcze nie maja wybranej nieruchomości, a co za tym idzie złożonego wniosku kredytowego zachęcam do kontaktu zaraz po 1 kwietnia celem sprawdzeni aktualnej zdolności.